Dzień wagarowicza w naszej szkole
W poniedziałek 21 marca, po czterech godzinach lekcyjnych, w naszej szkole odbyła się zabawa z okazji pierwszego dnia wiosny. Uczniowie, ale tylko Ci przebrani w śmieszne stroje, mogli wziąć udział w wielu konkursach.
Wszystko zaczęło się od występu chłopaków z naszej szkoły. Nasza przewodnicząca, a jednocześnie prowadząca imprezy zapowiadała zespół, jako „oni” (ze wskazaniem na grupę). Kapela w składzie trzech gitarzystów – Robert, Kuba i gościnnie absolwent naszej szkoły – Konrad Sikorski rozpoczęła piosenką „Majka”. Cały występ opowiadał historię chłopaka i jego relacji z dziewczyną.
Potem przyszedł czas na konkurencje. Poczynania uczniów bacznie obserwowało jury w składzie: pan Szymczyk, pani Tamioła, pani Kozłowska i po jednym przedstawicielu uczniów z każdego rocznika. Na przemian ze śpiewającymi w konkursie karaoke prezentowali się przebierańcy walczący o tytuł „Super strój”. Królowały polskie piosenki, kilka razy usłyszeliśmy „Agnieszkę „ zespołu Łzy, „Narcyza” i „Małgośkę”. Każdy uczestnik nagradzany był gorącymi brawami. Wśród kostiumów jak i w zeszłym roku znalazło się kilkunastu rolników, byli także Goci, czarownice, postaci z filmów, niedospani i gospodynie domowe. Nowością okazały się plażowiczki. Nad bezpieczeństwem czuwało kilkoro strażaków, policjantów i ktoś z ochrony. W związku z wydarzeniami w Japonii pojawili się także panowie w maskach gazowych. W pierwszej konkurencji wystarczyło tylko krótko się przedstawić i zaprezentować swój strój oraz skąd wzięło się na niego pomysł.
Dodatkowo odbyła się zabawa w karmienie jogurtem. Uczestnicy mieli oczy szczelnie zawiązane chustkami. Jedna osoba siedziała na krzesełku i próbowała wyczuć, z której strony nadejdzie łyżka, a druga karmiła ją truskawkowym jogurtem. Było przy tym wiele śmiechy, bo jogurt w większości wylądował na podłodze, ale także na uczestnikach i ich pięknych strojach. Zwycięzcy otrzymali pęczek rzodkiewek.
Kolejną konkurencją było jabłko na sznurku. Mino, że tak dobrze wszystkim znane, i tak sprawiło wiele trudności. Czworo uczniów zawzięcie próbowało ugryźć uparte owoce, jednak te uciekały ze zdwojoną prędkością.
Po tych zmaganiach przyszedł czas na sprawdzenie pojemności płuc. Uczestnicy musieli jak najszybciej nadmuchać balony i to tak by pękły. Kolejne rzodkiewki powędrowały do Kingi Siciarz.
Ostatnim z dodatkowych konkursów były oświadczyny. Jedna z dziewczyn przebrała się za pannę młodą, a trzech odważnych kawalerów zawzięcie prosiło ją o rękę. Ostatecznie serce kobiety zdobył Adam Kotula.
Po konkurencjach dodatkowych jury wyjawiło, kto z przebierańców przeszedł do finału. Mieliśmy muszkieterkę, turbodymomena, czarownicę, krasnala, dziewczynkę i oczywiście kogoś w masce gazowej. Poprzeczka została podniesiona. Finaliści musieli odpowiadać na nietypowe pytania, a także wykazać się sprytem w uzupełnianiu kawałów. Tytuł „Super strój” otrzymał turbodymomena, a wyróżnieni zostali: muszkieterka, ktoś w masce i dziewczynka, (która tak naprawdę okazała się chłopakiem).
Po zaciekłych zmaganiach rodem z X-factora konkurs karaoke wygrała Ewa, Wiórkiewicz, która zaśpiewała nam „Windą do nieba”. Wyróżnieni zostali: samorząd szkolny i Wioletta Seta.
Podsumowując, uważam, że ten dzień należał do bardzo udanych. Mimo, że nie wszyscy się przebrali, to mało, kto miał ochotę uciec z lekcji, bo i śmiech niekiedy może był nauką.
Kasia